Czy warto aktualizować Normę?

Częstym dylematem użytkowników programu do kosztorysowania Norma jest czy dodatkowo wykupywać aktualizację programu dostępną co kwartał poprzez wydawnictwo Buduj z Głową.

Kwestia niejednoznaczna z jednej strony możliwość pracy na najnowszej wersji to gwarancja posiadania wszystkich dostępnych w programie katalogów. Z każdym kwartałem producent programu, firma Athenasoft, dodaje do bazy katalogów jakieś nowe KNRy dotyczące często najnowszych technologii, których w popularnych KNRach typu 2-01 czy 2-02 brakuje. Nie zapominajmy, że KNRy te zostały wydane już ponad 15 lat temu lub dawnej i nie obejmują wielu współczesnych technologii. Nie ma się co obrażać na producenta Normy – nie oni decydują o treści tych katalogów, a jedynie udostępniają je do wykorzystania pracy. Ale jak wcześniej powiedziałem poza tym najpopularniejszymi, acz niezbyt aktualnymi, są jeszcze nowe katalogi, obejmujące najaktualniejsze prace. I wraz z aktualizacją programu lista tych katalogów robi się większa.
Dodatkowo Buduj z Głową to również nowe opcje, być może nie niezbędne, ale zwiększające użyteczność samego programu.

A co z osobami, które jednak nie zdecydowały si na aktualizację? Program Norma oczywiście cały czas będzie działał. Cały czas będzie możliwość przygotowania w jego ramach kosztorysu, który będzie spełniał wszystkie wymogi poprawnego dokumentu. Ale nie zdziwmy się jeśli kolega pracujący na najnowszej wersji skorzysta z wygodnej metody przeszukiwania bazy katalogów po słowach kluczowych lub filtrowania pozycji nieaktywnych w kosztorysie.
Te funkcje pojawiły się w trakcie rozwoju programu i były dostępne dopiero od kolejnej wersji Normy. Tak jak na przykład uwielbiana przez kosztorysantów funkcja importu kosztorysu z pliku PDF. W Normie Pro od wersji 4.33, w Normie Standard jako płatny dodatek.

Sami musimy podjąc decyzję czy chcemy ponosić wydatek aktualizacji czy nie. Wydatek nie niezbędny, ale zdecydowanie przydatny.

Norma PRO – program kosztorysowy doskonały?

Tytuł artykułu może i kontrowersyjny, ale coś w tym jest że od ponad 10 lat Norm PRO wciąż jest jednym z najczęściej kupowanych programów do kosztorysowania. Pomimo konkurencji, pomimo własnej nowszej wersji (Norma Expert) to jednak PRO jest programem do kosztorysowania, który wybierają kosztorysanci. Dlaczego?

W swoim czasie około roku 2003 Norma PRO była prawdziwą rewolucją w kosztorysowaniu. Zasłużony złoty medal na poznańskich targach nie przypadkowo trafił do producentów programu. Program do kosztorysowania zachwycił z jednej strony prostą obsługa, a z drugiej wyjątkowo rozbudowanymi parametrami wyceny kosztorysu i samej pracy z programem. Jak to wygląda z dzisiejszej perspektywy?

Po 11 latach od premiery możliwości programu wciąż robią wrażenie. Ustawienie czasami bardzo szczegółowych opcji może w pierwszej chwili sprawić,że osoba pracująca z kosztorysem czuje się lekko zagubiona. Jednak dobre poznanie narzędzi programu sprawi, że kosztorysant będzie w stanie dokonać zmiany właściwie każdej elementu. Ważne by program dobrze poznać np.: na szkoleniu z kosztorysowania lub z podręcznikiem dołączanym do każdego egzemplarza programu.

Pewnym rozczarowaniem dla „współczesnych użytkowników programu może być jego wygląd. W ostatnich latach nawet twórcy interface’u okienkowego, czyli firma Microsoft odchodzi od niego (lub mocno modernizuje) na rzecz tzw. wstążki w pakiecie Office czy kafelków w systemie Windows. Norma PRO natomiast to wciąż program jakby żywcem wyjęty z przełomu lat 90-tych i OO-nych. Czy to źle? Trudno powiedzieć, w zasadzi jest to tylko kwestia przyzwyczajenia, ale mimo wszystko standardy współczesnego programu komputerowego odnośnie wyglądu są już inne.

Trzeba jednak przyznać, że producent nie zasypał gruszek w popiele, nie spoczął na laurach i w 2010 wydał na świat Normę Expert. Jest to w zasadzie program kosztorysowy, którego możliwości są zbliżone do PRO (dodano moduł rozliczania Odpadów), ale interface zdecydowanie bardziej przypomina ten znany z np. pakietu Office 2007. Praca nie w okienkach, ale panelach nawigowanych przy pomocy wstążki edycyjnej, która podpowiada możliwe do wyboru opcje.

Na razie Norma Expert jeszcze czeka na swój sukces. Kosztorysanci może z przyzwyczajenia, może z powodów cenowych wybierają Normę PRO.

Współpraca wewnątrz organizacji – Miara, Norma i Project

Czyli jak sprawnie poprowadzić inwestycję budowlaną wykorzystując narzędzia takie jak programy przedmiarowe, kosztorysowe czy oprogramowanie do harmonogramowania.

 

Im większa firma tym większa potrzeba by zarzadzanie i codzienna praca opierały się na jasnych procedurach i możliwie dużej automatyzacji czynności. Wspomagają to wszelkie rozwiązania informatyczne jak np. systemy ERP. Poza tak kompleksowymi rozwiązaniami jak ERP, przedsiębiorstwa korzystają też ze specjalistycznych programów np. do kosztorysowania (tu popularnością wyróżnia się Norma) czy do harmonogramowania robót (dominuje Microsoft Project, ale wykorzystywany jest też polski program Planista). Takie specjalistyczne oprogramowanie mimo, że jest najczęściej różnych producentów, można w miarę możliwości zintegrować, tak by łatwo można było proces inwestycyjny wspomagać informatyką.

Zacznijmy od procesu przedmiarowania czyli wyliczania ilości koniecznych robót. Przedmiar określa się najczęściej na podstawie dokumentacji technicznej, rysunków projektowych itp. Dzięki programowi Miara PRO możemy dokładnie zwymiarować projekty otrzymane czy to w plikach PDF czy plikach AutoCAD (.dxf, .dwg). Ten program to prawdziwa rewolucja na polskim rynku programów dla branży budowlanej, wart tego by go wypróbować, choćby w wersji demo.

Mając już gotową ilość robót możemy niezwłocznie przystąpić do stworzenia kosztorysu czyli określenia ile tak naprawdę, będą nas kosztować wszystkie prace. Odpalamy oczywiście program Norma PRO – szeroko wykorzystywany program do kosztorysowania, który swoją popularność zawdzięcza głównie prostej obsłudze i dużym możliwościom ustawienia parametrów programu przydatnych do stworzenia kosztorysu. W Normie PRO znowu trzeba określać przedmiar, po to by wycenić prace. Po co przepisywać dane wcześniej wyznaczone w Miarze PRO, skoro te dwa programy potrafią ze sobą współpracować? Jednym kliknięciem przenoszę odpowiednie wartości do odpowiednich pól w programie Norma. Łatwo i szybko buduje książkę przedmiarów, którą potem automatycznie wycenię według cennika zaimportowanego w Normie.

No dobrze przeszliśmy już proces ofertowania, okazuje się, że inwestor wybrał naszą firmę do wykonania robót. Musimy zatem stworzyć harmonogram prac – rozłożyć w czasie wykonanie wszystkich zadań wraz z informacjami o ponoszonych w kolejnych miesiącach zasobach i czasie. Dzięki kosztorysowi wiemy ile, a dzięki programowi do harmonogramowania np. Microsoft Project wiemy kiedy. Znowu nie warto przepisywać skrupulatnie danych z jednego programu do drugiego, szczególnie, że jest ich naprawdę dużo. Zamiast tego lepiej skorzystać z możliwości transferu danych z Normy do Projecta. W wyniku tego w programie Microsoftu od razu zostanie wypełniony arkusz zasobów (nawet kilkaset pozycji!) i lista zadań (również kilkadziesiąt zadań w zależności od wielkości projektu). Co prawda aby zaimportować kosztorys do Projecta potrzebny będzie osobna nakładka np. ENOKO Project, ale zdecydowanie warto ją nabyć by móc cieszyć się skróceniem pracy o dobrych kilka godzin spędzonych przed komputerem.

Szkolenia kosztorysowe

Kosztorysowanie robót budowlanych wymaga od osób, które się tym zajmują dużej wiedzy dotyczącej wykonywanych robót budowlanych, jak i sposobów i metod wykonywania kosztorysów. Doświadczenie jest zdecydowanie wskazane w tej sytuacji, jednak osoby, które zaczynają swoją przygodę z wykonywaniem kosztorysów budowlanych mogą śmiało sprawdzić jakie szkolenia kosztorysowe są dostępne na rynku.

Zazwyczaj takie szkolenie ma formułę nauki obsługi programu do kosztorysowania, ale dobry kurs kosztorysowania powinien zawierać też wstęp teoretyczny, tak by nawet osoby nie mające wcześniej do czynienia z tą dziedziną mogły nabyć podstawową wiedzę. W Polsce przyjęło się, że najpopularniejszym programem do wykonywania dokumentów kosztorysowych jest program Norma PRO. Jest to udany system kosztorysowy, który już od ponad 10 lat wykorzystywany jest w firmach, urzędach i różnych instytucjach, wszędzie tam gdzie planuje się inwestycje.

W czasie kursu kosztorysowego program Norma Pro zostanie nie tylko pokazany uczestnikom szkolenia, ale powinni mieć oni możliwość stworzenia kosztorysu szkoleniowego. Jak wiadomo nic nie uczy lepiej niż praktyka i  gdyby szkolenie polegało na słuchaniu prowadzącego i oglądaniu tego co on robi, kursanci prawdopodobnie nie wynieśliby wiele informacji z takiego spotkania. Szukając firmy, która przeprowadzi nam szkolenie zwróćmy uwagę na to w jaki sposób jest ono prowadzone. Warsztaty na komputerach powinny być priorytetem dla tych, którzy rzeczywiście chcą poznać oprogramowanie do kosztorysowania.

Czy uczestnik szkolenia, który spędził na nim pełną ilość godzin od razu będzie w stanie przygotować dobry dokument? Nie oczekujmy cudów. Doświadczenia wyniesionego z wielu lat pracy nic nie zastąpi, ale nawet mając pracownika z potężną wiedzą, mogłoby się zdarzyć, że będzie miał on problem z obsługą programu i znalezieniem odpowiednich informacji  w Normie lub innym programie kosztorysowym. I dlatego warto skorzystać z oferty kursów i szkoleń.

System Athena – zestaw programów dla kosztorysanta.

Każda firma nie lubi przepłacać i zawsze szuka najlepszej okazji do kupna różnych rzeczy, przydatnych w działalności. Producenci i sprzedawcy często oferują więcej za mniej, np. zestaw kilku programów, które kupowane osobno kosztowałyby bardzo dużo. Tak samo jest z programami do kosztorysowania Norma. Są to wyspecjalizowane programy dla osób zajmujących się wyceną robót budowlanych, które wykorzystywane są w przedsiębiorstwach wykonawczych  i inwestycyjnych.

Dwa najpopularniejsze programy z tej serii to Norma Expert i Norma Pro. Ze względu na swoje wyspecjalizowanie to oprogramowanie jest drogie i zakup kilku stanowisk do firmy wiąże się z dużym wydatkiem, który trzeba zaplanować w budżecie rocznym firmy.

Warto zwrócić uwagę na możliwość zakupy zestawu pod nazwą System Athena. W jego skład wchodzą dwa stanowiska programu Norma (wersje Norma Expert i Norma Pro), a także rewelacyjny program do przedmiarowania robót Miara PRO, który pomaga liczyć ilość prac koniecznych do wykonania na podstawie rysunków technicznych. To nie wszystko poza programami kosztorysowymi, w skład systemu Athena wchodzą też Buduj z głową – abonament na aktualizację programów Norma, Intercenbud – abonament na cenniki prac budowlanych i program do harmonogramowania Planista, który pomoże stworzyć plan inwestycji rozłożony w czasie.

Zestaw „system Athena” to rewelacyjny sposób by wyposażyć małym kosztem firmę w narzędzie niezbędne do przeprowadzenia dużej inwestycji budowlanej. Cena całego zestawu jest dużo niższa niż gdyby decydować się kupować każdy z tych programów osobno. Dlatego warto dobrze zaplanować zakupy do firmy i wyszukać okazje, które nie będą nas drogo kosztować.

Ilosć pracy czyli jej przedmiar

Przedmiar robót to wyliczona na podstawie rysunków technicznych ilość robót, którą trzeba wykonać dla zaplanowanej inwestycji. Wykonuje się go przed przystąpieniem do prac w tak zwanym ciągu technologicznym, czyli w kolejności w której roboty musza być wykonywane. Przedmiar to wstęp do przygotowania wyceny inwestycji czyli do zrobienia kosztorysu. Każdą pozycję przedmiaru wycenia się według cen jednostkowych aktualnych w danym momencie.

Dzięki programowi Miara Pro stworzeni przedmiaru jest szybsze i wygodniejsze. Posiadając rysunki techniczne zapisane w odpowiednich plikach program umożliwia przeniesienie wartości np. powierzchni czy długości do programu kosztorysowego Norma PRO. Norma Pro to obecnie jeden z najpopularniejszych systemów kosztorysowych, dlatego wydaje się, że program Miara wzbogacający jego użyteczność powinien cieszyć się dużym wzięciem. Pamiętajmy, że aby zrobić dobry kosztorys należy mieć przygotowany odpowiedni przedmiar. Bez niego wartość inwestycji może zostać źle policzona i co za tym idzie firma wykonująca pracę może mieć problem z ich sfinansowaniem.

Przedmiar niezależnie czy tworzony w programie Miara pro czy nie zawsze powinien być wykonywany przez osobę o dużej wiedzy technicznej, po to by nie pominęła ona żadnych robót będących elementem całej inwestycji. Taki błąd znowuż może zaważyć o być albo nie być firmy, wykonującej i prowadzącej inwestycję.

Często zresztą firmy zlecają wykonanie przedmiaru robót np. biurom projektowym, albo zamawiają je u specjalistów od danych prac. To dobre jeśli kadra w przedsiębiorstwie nie czuje się na tyle mocna by móc go zrobić samemu. Niezależnie jednak od tego kto wykonuje ten dokument zawsze dobrze jest uprościć sobie pracę przy pomocy programu do przedmiarowania Miara Pro. Podobnie przecież nikt nie liczy wartości prac na liczydle, ale ma do tego dobry system kosztorysowy norma pro czy standard.

Kosztorys w programie Norma

Ciekawą możliwością programu kosztorysowego Norma jest możliwość stworzenia kosztorysu wariantowego. Wszyscy wiemy lub powinniśmy wiedzieć co to jest i do czego służy kosztorys inwestorski czy ofertowy. Teraz dzięki Normie PRO mamy możliwość wzbogacenia prezentacji o warianty pozycji.

 

Wyobraźmy sobie sytuację w której możemy wykonać zaplanowaną pracę w dwóch różnych technologiach. Chcąc pokazać inwestorowi różnicę w cenie pomiędzy jedną i drugą nie musimy tworzyć dwóch różnych kosztorysów, ale skorzystamy z możliwości wprowadzenia wariantu. W zależności od wybranego wariantu program będzie nam wskazywał wartości kosztorysu droższe lub tańsze. Inwestor będzie mógł sam zdecydować czy chce skorzystać z droższej, lecz oszczędniejszej w eksploatacji technologii czy z tańszej w budowie, ale możliwe, że droższej w utrzymaniu.

Kosztorys wariantowy w programie Norma tworzy się bardzo łatwo. Podajemy ogólną nazwę czego będzie dotyczyć wariantowanie np. ” Ocieplenie budynku”. Potem dodajemy dwa warianty „Styropian 10 cm” i „Styropian 20 cm”. W kosztorysie w odpowiedniej pozycji dodajemy do materiałów oba rodzaje styropianów. Na końcu pozostaje nam już tylko Przyporządkować odpowiedni materiał do odpowiedniego wariantu.

Wariantowaniu mogę podlegać oczywiście dowolne składniki kosztorysu, nie tylko materiały, ale też robocizna, sprzęt, całe pozycje czy nawet działy. Dodatkowo do wariantu możemy przyporządkować kilka składników np. do wariantu „Styropian 10 cm” przyporządkowany będzie materiał (styropian), ale też np. robocizna o innej normie zużycia, niż w drugim wariancie.

Program norma pro to kapitalne narządzie dla kosztorysantów, którzy potrzebują stworzyć coś wieej niż li tylko wycenę prac. To program dla prawdziwych artystów kosztorysowania.

Kosztorys FIDIC

Jednym z często spotykanych kosztorysów, jakimi posługują się polscy inwestorzy, jest tzw. kosztorys FIDIC. Wraz z wejściem Polski do Unii Europejskiej i rozpoczęciem wielu inwestycji z dofinansowaniem środkami z UE nastało zapotrzebowanie na tego typu kalkulacje ze względu na obwiązek rozliczania unijnych środków właśnie „FIDICiem”.

Nazwa wzięła się od organizacji z siedzibą w Szwajcarii Międzynarodowej Federacji Inżynierów Konsultantów. Ta sięgająca korzeniami początków XX wieku organizacja stworzyła w 1999 roku wzorzec przygotowania i prowadzenia inwestycji, wraz z przykładowymi umowami i zapisami. Dzięki swojej uniwersalności rozwiązania te stanowią dziś bazę dla wielu inwestycji prowadzonych przez podmioty międzynarodowe. Dla polskich firm szczególne znaczenie ma fakt, że m.in. unijne inwestycje prowadzone są według wzorców FIDICa.

Czym charakteryzuje się zatem kosztorys FIDIC? Jest bardzo oszczędny, jeśli można tak powiedzieć. Zadania są opisane bardzo ogólnie, nie ma rozbicia na poszczególne roboty jak ma to miejsce w kosztorysach, nazwijmy je standardowych. Często cały kosztorys dotyczący niemałej inwestycji, stworzony wg. wymagań federacji, mieści się na jednej kartce. Dzięki temu bardzo łatwo jest zbudować harmonogram prac i zaplanować wypłacanie transz dofinansowania – to dlatego ten typ kalkulacji jest tak bardzo ulubiony w instytucjach unijnych.

Dla kosztorysanta powstaje oczywiście problem w jaki sposób wycenić kosztorys FIDIC. Na rynku nie ma cenników operujących na tak ogólnych zadaniach jak „Roboty murowe” czy „Roboty wykończeniowe”. Nie ma rady, trzeba stworzyć szczegółowy kosztorys (taki jak kosztorys ofertowy) i na jego podstawie wycenić FIDIC np. scalając pozycje. Na rynku jest wiele programów, które to potrafią, jednym z nich jest Norma PRO. Dzięki temu zaawansowanemu programowi stworzymy wiele rodzajów dokumentów kosztorysowych, zarówno szczegółowych, jak i uproszczonych.

Solidne systemy kosztorysowe

Wiedza teoretyczna dotycząca kosztorysowania to podstawa, którą każdy kto zawodowo zajmuje się wycenianiem robót musi mieć w małym palcu. Elementarz bez którego nie warto podchodzić do zagadnienia kosztorysowania.

Ale to nie wszystko. Czasy gdy skrupulatnie wyliczano wartości na papierze, wpisując je potem ręcznie do odpowiednich rubryk formularza. Na szczęście – zakrzyknie niemała grupa kosztorysantów. Skorygowanie nawet drobnej pomyłki popełnionej na początku pracy skutkowało tym, że trzeba ją było zaczynać na nowo.

Obecnie w sukurs kosztorysantom przyszła technologia. Wraz z rozwojem komputerów już od połowy lat 80tych w Polsce zaczęły być dostępne specjalne programy do kosztorysowania – na początku bardzo proste, a dziś będące już prawdziwymi kombajnami, które przyspieszają i pod wieloma względami ułatwiają pracę kosztorysantom.

Główną zaletą programu jest stała dostępność katalogów prac (KNRów, KNNRów itp.), możliwość wgrania posiadanych cenników robót, no i last but not least możliwość wprowadzania poprawek, edycji, zmian w już stworzonych pozycjach. Nie zaskoczy nas sytuacja, gdy pod koniec pracy okazuje się, że źle pomierzyliśmy wymiary w pozycji pierwszej i kolejnych kilkadzisiąt prac ma wyliczoną złą ilość robót. Jakże frustrujące musiało to być dla kogoś kto przepisywał kosztorys ręcznie. NA szczęście w programie do kosztorysowania poprawka takiego błędu to zaledwie kilka kliknięć myszką.

Oczywiście oprogramowanie kosztorysowe typu Norma PRO, Rodos czy Zuzia wymaga nabycia nowej wprawy – obsługi programu. Wbrew pozorom mnogość opcji, przycisków, menu może w pierwszej chcwili zniechęcić, a kosztorysantów starszej daty, nie mających wprawy w obsłudze komputera wręcz załamać. Nie należy się poddawać – wraz z zakupem programu należy pomyśleć o wykupieniu miejsca na kursie z jego obsługi. W trakcie takiego szkolenia zostaną przedstawione możliwości programu, omówione wszystkie opcje i na praktycznych ćwiczeniach pokazane jak stworzyć kosztorys inwestorski czy kosztorys wykonawczy w programie.

Koszty pośrednie w kosztorysowaniu

To czy firmy budowlane dostają zlecenia czy nie najczęściej odbywa się w procesie przetargu. Pomijając ekstremalne przypadki ustawionych „pod szwagra” postępowań, najczęściej kryterium wyboru sprowadza sie do ceny. Im niższa tym lepiej. Tematem na osobny wpis jest to czy najlepszym kryterium wyboru jest najniższa cena. Co z jakością? Ale dziś nie o jakosci, a o cenie.

Firmy budowlane, które przygotowują kosztorysy ofertowe korzystają z różnych źródeł: cenniki własne, gotowe bazy cen średnich, informacje od dostawców. Wyceniając np koszt zbudowania m kwadratowego ściany trzeba wziąć pod uwagę m.in.:

  • stawkę robocizny murarza
  • cene cegły
  • cenę zaprawy

Już na tym etapie wyceny kosztorysu może dojść do różnic w cenie jednostkowej między różnymi firmami. Jedna firma płaci mniej ludziom, inna kupuje drożej cegłę.

Ale naprawdę duże różnice mogą powstać po dodaniu kosztów pośrednich. Czym one są?

Kosztorysant siedzący nad programem Norma Pro nie muruje. Sekretarka odbierająca telefony w imieniu szefa nie kładzie cegieł. Księgowa wyliczające płace załogi nie macha łopatą. Ale dla działania firmy jako całości wszystkie te osoby są niezbędne, a wszystkie koszty przez te osoby ponoszone to właśnie koszty pośrenie.

W zależności od tego jak bardzo rozbudowana jest firma i jak duże ma zaplecze pracowników nazwijmy ich biurowych, decyduje o tym jakie ta firma ma koszty pośrednie.  Koszty te liczy się zazwyczaj jako procent kosztów bezpośrednich – tych które bezpośrednio na placu budowy murują ścianę (murarz, cegła, zaprawa).

Zazwyczaj koszty pośrednie wynoszą ok 50-60% kosztów bezpośrednich. Idealna sytuacja to taka w której mała firma z jedną sekretarką, która przy okazji odbierania telefonów, sporządza kosztorys, wygrywa przetarg na miliony złotych. Koszty pośrednie są wtedy minimalne. Jednak w rzeczywistości, aby z sukcesem startować w dużych przetargach trzeba mieć rozbudowaną strukturę pracowników „niebudujących”. Ważne by zachować odpwiedni bilans pomiędzy kosztami bezpośrednimi i pośrednimi.

Przygotowanie dokumentacji projektowej

Firma przygotowująca sie do inwestycji musi zawsze na początku stworzyć kosztorys inwestorski, który da jej odpowiedź na pytanie ile pieniędzy trzeba zarezerwować na przeprowadzenie inwestycji.

Aby taki kosztorys mógł powstać niezbędne jest wcześniejsze opracowanie dokumentacji projektowej. Na jej bazie można stwierdzić jaka będzie dokładna ilość robót niezbędnych aby powstała zaplanowana inwestycja. W skład dokumentacji projektowej wchodzą m.in. projekt wykonawczy, specyfikacja techniczna oraz założenia wyjściowe do kosztorysowania.

Projekt wykonawczy zawiera w sobie rysunki techniczne, projekty instalacji, opisy techniczne itp. To z rysunków będziemy mogli pobrać dokładne długości czy to ścian czy elementów konstrukcyjnych. W specyfikacji technicznej natomiast będzie napisane czy ściana, której wymiary pobraliśmy z rysunku, ma być zbudowana z cegły energooszczędnej czyli droższej, czy z najtańszej cegły, ale bez szczególnych własności energooszczędnych.

Założenia wyjściowe, trzeci składnik dokumentacji to wszelkie informacje dodatkowe, które mogą mieć znaczenie przy ustaleniu ceny inwestycji. Np. to kto będzie wywoził śmieci i gruz z placu budowy. Jeśli ta czynność będzie po stronie inwestora, to automatycznie wykonawca nie będzie wstawiał jej w swoim kosztorysie jako kosztu, który musi ponieść.

Przygotowaniem, dokumentacji projektowej, szczególnie projektu wykonawczego zajmują się specjalistyczne biura projektowe, które na podstawie wytycznych inwestora przygotowują projekt inwestycji. Następnie na podstawie projektu sporządza się przedmiar robót czyli dokładne ich dokładne wyszczególnienie w ciągu technologicznym wraz z opisem. Na podstawie przedmiaru można już stworzyć kosztorys. Często inwestorzy nie mający odpowiedniej wiedzy zlecają w biurach projektowych stworzenie wszystkich tych dokumentów od dokumentacji po kosztorys inwestorski.

Kosztorysowanie inwestorskie

Kim jest inwestor? To ktoś kto ma pomysł i pieniądze, ale może mu brakować wiedzy, popularnie zwanej know-how.

Przedsiębiorstwo branży spożywczej potrzebuje nowej hali produkcyjnej, albo planuje ulżenie stojącym w korkach przez wybudowanie nowej linii tramwajowej. W czym problem? Oczywiście poza standardowym brakiem pieniędzy?

Firmy spożywcze czy urzędy nie zatrudniają bezpośrednio na etatach robotników, kierowników budowy, ani tym bardziej nie utrzymują ogromnej bazy sprzętu budowlanego. Do zrealizowania ich pomysłu niebędny jest ktoś jeszcze – wykonawca, firma która swoimi nakładami aczkolwiek za pieniądze inwestora wybuduje drogę, halę produkcyjną, basen, stadion, linię kolejową.

Inwestor zanim ogłosi przetarg na wykonawcę musi wykonać jednak szereg czynności przygotowawczych, z których najwązniejszą jest odpowiedzenie sobie na pytanie – ile to mnie będzie kosztowało? Do przybliżonego oszacowania kosztu przyszłej inwestycji służy kosztorys inwestorski, sporządzony metodą uproszczoną.

Żeby zrozumieć jego sens musimy zrozumieć, że na inwestycję składa się cała gama prac takich jak przygotwanie terenu do budowy, prace ziemne,  prace konstrukcyjne, roboty wykończeniowe itd. Każda z powyższych prac zawiera w sobie roboty podstawowe, np: usunięcie warstwy ziemii urodzajnej, stworzenie wykopu fundamentowego czy postawienie iluś metrów kwadratowych ściany. W każdej pracy podstawowej zawarte są koszty bezpośrednie i narzuty ustalane indywidualnie przez wykonawcę np. zysk.

No i wracamy do naszego inwestora – firmy spożywczej. Przecież on wie jak wyprodukować smaczne jedzenie, a nie jak zrobić wykop, skąd poza tym ma on wiedzieć jaki zysk będzie chciał osiągnąć wykonawca? Inwestor skorzysta z gotowych cenników i baz cenowych w których pozna koszty robót podstawowych, ale także dowie się jakie średnio wykonawcy ustalali procent kosztów pośrednich i procent zysku.

Pozostaje jeszcze kwestia skąd ma wiedzieć jakie roboty będą wchodziły w skład całej inwestycji, czy będzie potrzebne wykonanie wykopu, a jeśli tak to czy trzeba będzie zrobić odwodnienie wykopu.  Ilość i opis robót określa się na podstawie dokumentacji projektowej. Czy inwestor będzie w stanie sam ja stworzyć? Do kogo zwróci się aby ją otrzymać? Postaram się te kwestie opisać w kolejnym wpisie.

 

 

Kwartalnik kosztorysanta

Firma Athenasoft osiągnęła sukces ponieważ zbudowała i cały czas udoskonala programy do kosztorysowania i wszystko co może być przydatne w pracy kosztorysanta. Są to bazy cenowe (Intercenbud) czy e-kawartalnik Buduj z Głową, który jednocześnie spełnia funkcje aktualizacji do programów kosztorysowych Norma.

Na wysyłanej abonentom co 3 miesiące abonentom płycie CD znajdą oni garść ciekawych artykułów, które na pewno zainteresują praktyków kosztorysowania i wykaz zmian, które przynosi nowa aktualizacja programu kosztorysowego. Są to najczęściej poprawki w katalogach i dodanie nowych katalogów, dzięki czemu wciąż powiększa się baza KNRów dostępnych w programie.

Wykupując roczny abonament Buduj z Głową otrzymamy w tym okresie cztery płyty. Nie jest to wielki koszt a porzytek z użytkowania najnowszej wersji Normy jest ogromny.

Bazy cenowe

Zasiadając do kosztorysowania warto uzbroić się w bazy cenowe – wydawnictwa w których zawarte są aktualne ceny robót budowlanych, materiałów i pracy sprzętu. Bazy dostępne są tradycyjnie na papierze jako książeczki oraz na płytach CD z których można je przeglądać czy zaimportować do programu kosztorysowego Norma Standard.

Forma książkowa to już dziś chyba przeżytek, choć skoro wydawcy cały czas decydują się na tę formę publikacji oznacza, że chętni do ich kupna wciąż są.  Ale wraz z rosnącą popularnością oprogramowania do kosztorysowania, musi też wzrastać popularność baz cenowych publikowanych na CD.

W jaki sposób bazy cenowe ułatwiają pracę, komu mogą się one przydać i co ważne komu raczej się nie przydadzą?

Przede wszystkim baza cenowa zdejmuje z nas ciężar dowiadywania się jakie są aktualne ceny robocizny, materiału i sprzętu. Jakież to ułatwienie dla inwestora, który tworząc wstępny kosztorys inwestorski, nie koniecznie musi znać dostawców z którymi współpracują jego wykonawcy i dzwonić do każdego dowiadując się np. o cenę cegły.

Dla firmy-inwestora to szybki i wygodny sposób na wycenę inwestycji i dalej jej zaplanowanie, zarezerwowanie środków finansowych itd.

Gdzie haczyk? W tym, że w bazach cenowych podawane są ceny średnie, według których wygrywano przetargi.

Postawmy się teraz w roli firmy budowlanej, która w takim przykładowym przetargu zamierza wystartować. Wstawiając do swojej oferty ceny średnie, firma taka najczęściej nie będzie wygra przetargu. Szczególnie w czasach kryzysu i większej rywalizacji o zamówienia, każda firma będzie się starać minimalizować koszty własne, wyszukiwać tańszych dostawców, by móc przedstawić korzystną ofertę. Firmy wykonawcze będą zdecydowanie rzadziej korzystać z przygotowanych baz cen średnich, a do wyceny inwestycji wykorzystają cenniki własne.

Tworzenie kosztorysu

Pewnie wielu z was zastanawia się jak wygląda proces tworzenia kosztorysu. Jakie dane musimy posiadać, na czym się oprzeć, jak najprościej go zrobić?

Najważniejsze to posiadać tzw przedmiar robót. Jest to zapis dotyczący tego jakie prace muszą być wykonane oraz w jakiej ilości. To podstawa by dokładnie wycenić przyszłą inwestycję. Błąd w przedmiarze prac może powodować znaczne różnice w ostatecznej wycenie kosztorysowej. Przedmiar tworzy się na podstawie projektu wraz z rysunkami technicznymi.

Zazwyczaj przedmiar prac dostarcza inwestor firmom startującym w przetargu jednocześnie zastrzegając, że sprawdzenie poprawności przedmiaru leży po stronie oferenta. To niewygodne dla nich i wydłużające proces wyceny zastrzeżenie.

Kolejna sprawa niebędna to stworzenia kosztorysu to aktualny cennik średnich cen robót i materiałów budowlanych (oczywista oczywistość). Tego typu cenniki są dostępne w formie wydawnictw do kupienia w księgarniach specjalistycznych lub u ich wydawców. Taki cennik to jednak dobre rozwiązanie dla osób, które chcą jedynie w przybliżeniu oszacować wartość prac i robót. Absolutnie nie powinni z niego korzystać oferenci startujący w przetargach. Dlaczego?

Ponieważ ceny średnie absolutnie nie gwarantują zwycięstwa w przetargu (właściwie gwarantują jego „niewygranie”). Każda firma budowlana ma swoich stałych dostawców, którzy gwarantują jej ceny mniejsze niż średnie katalogowe. Poza tym ceny średnie zawierają w sobie średnie wartości narzutów, które też w każdym przedsiębiorstwie mogą się różnić.

Ostatnia kwestia to jak to wszystko policzyć. Można z ołówkiem na kartce papieru. Czemu nie? Można w Excelu należącym do pakietu Microsoft Office. Będzie wygodniej niż na kartce.

Ale istnieją też specjalne programy kosztorysowe. Znacznie ułatwiają one pracę, ponieważ można do nich zaimportować gotowe katalogi robót i cenniki. Ponadto jako programy specjalistyczne zawierają wiele funkcji przygotowanych stricte dla kosztorysantów, których ogólno biurowe programy nie posiadają.

Szkolenia z kosztorysowania w programie Norma PRO

Żeby dobrze poznać program do kosztorysowania Norma Pro trzeba koniecznie wziąć udział w szkoleniu podczas którego, zostaną pokazane i omówione  opcje programu. W zależności od naszych potrzeb możemy wybrać szkolenie podstawowe lub zaawansowane.

Szkolenie z kosztorysowania podstawowe przeznaczone jest dla osób, które z Normą nie miały dotychczas nic wspólnego. Poznają one najprostsze funkcje programu tworząc kosztorys i w miarę jego rozwoju dowiadują się o kolejnych bardziej zaawansowanych opcjach oprogramowanie.

Szkolenie dla zaawansowanych skierowano do osób, które pracują już z Normą, chcą natomiast zoptymalizować swoje działania, poznać pewne funkcje usprawniające codzienną pracę, których dotychczas osoby te mogły nie wykorzystywać.

Warto wspomnieć, że cykl szkoleniowy rozpoczyna się od wykładu teoretycznego, będącego przypomnieniem wiedzy, którą osoba kosztorysująca powinna znać. Dla kosztorysantów, którzy mieli przerwę w pracy jest to dobra okazja, aby odświerzyć w głowie kwestie dotyczące kosztorysowania. Ale i osoby pracujące z Normą PRO czy Zuzią na codzień mogą skorzystać z takiego wykładu.

Warto zachęcić pracodawcę by zainwestował w wiedzę swoich pracowników. Tworząc kosztorys ofertowy nie ma miejsca na błędy wynikające z braku wiedzy, ponieważ taka pomyłka może skończyć się dla firmy nawet upadkiem.

 

Miara Pro – ciekawy program dla kosztorysanta

Program kosztorysowy Norma PRO znacznie ułatwia pracę kosztorysantowi. Dzięki programowi Miara PRO ta praca może być jeszcze bardziej uproszczona.

 

Do czego służy Miara PRO? Najkrócej mówiąc do wyliczania przedmiarów na podstawie plików AutoCada. Po otwarciu rysunku możemy zwymiarować na jego podstawie, długości, powierzchnię i ilości i przenieść te dane jednym kliknięciem do pozycji w programie Norma.

To znacznie ułatwia i skraca czas. Program pozwala szybko wyliczyć powierzchnię pomieszczeń, długości czy wysokości ścian, czy ilość okien w pomieszczeniu. Mając dane w Miarze, a w Normie zaznaczoną pozycję zaznaczoną pozycję, klikamy symbol zieloną „fajkę” i gotowe. Przedmiar znajduje się już w programie Norma.

 

Miara Pro to na pewno ciekawe oprogramowanie, które wielu osobom ułatwi codzienną pracę.

Norma Pro – najpopularniejszy program kosztorysowy w Polsce?

Tytułowa fraza okraszona pytajnikiem, bo w zasadzie nie ma żadnych miarodajnych badań na ten temat. Mimo wszystko chyba można zaryzykować stwierdzenie, że tak właśnie jest – Norma PRO to najczęściej używany program do tworzenia kosztorysów.

Moja opinia bieże się z rozmów z przedstawicielami urzędów, firm budowlanych czy spółek planujących większe inwestycje. Duża część z nich pracuje właśnie na programie Norma Pro lub poważnie rozważa zakuup tego oprogramowania.

Nie ma się co dziwić. Ten program kosztorysowy to najprawdę udane narzędzie, pozwalające na kompleksowe działania od stworzenia przedmiaru, przez jego wycenę bazą cenową do tworzenia kosztorysów uproszczonych i szczegółowych. Wraz z Normą dostajemy bazę ok 400 katalogów robót budowlanych na podstawie których można tworzyć dokumenty, istnieje też opcja dodania pozycji niekatalogowej np. w sytuacji dodawania nowych technologii dla których brak norm zużycia robocizny materiału i sprzętu.

Po stworzeniu kosztorysu możemy go porównać z innym i w wygodnej graficznie formie, od razu zobaczymy na których pozycjach jesteśmy tańsi, na których drożsi.

Czy program ma jakieś wady? Chyba tylko jedną, że nie jest Normą Expert. O wersji Expert już pisałem, ale przypomnę, że to tak jakby wersja Pro z odświeżonym interfacem (jeszcze wygodniejszym!!!) i dodanymi różnego rodzaju poprawkami ułatwiającymi pracę (po prostu mniej się naklikamy).

 

Programy do kosztorysowania

Jak sobie pomyślę, jaka kiedyś musiała być praca kosztorysanta to przechodzą mnie ciarki.

 

Dzisiaj włączam program i kilkoma kliknięciami myszy dodaję pozycje, usuwam je, edytuję jeśli jest taka potrzeba. A kiedyś człowiek siedział nad kalkulatorem i maszyną do pisania, a jak się pomylił, czegoś zapomniał, to szlak trafiał całą jego pracę.

Na szczęście w XXI wieku komputery są już na wyposażeniu urzędów i biur w nawet najbardziej zapomnianych mieścinach. Teraz wystarczy zakupić program do kosztorysowania Norma Standard i rozpocząć tworzenie kosztorysu, a mając podłączenie do Internetu możemy co jakiś czas otrzymywać aktualizację baz cenowych, katalogów i samego programu. Nie da się ukryć, że życie jest prostsze dzięki technologii.

Na rynku mamy całą gamę programów do kosztorysów. Wspomniana już wcześniej Norma występuje w aż trzech wersjach różniących się ilością opcji. Ale są też taki programy jak Winbud, Zuzia, Rodos itp. Każdy oferuje możliwość wygodnej pracy, choć nie ukrywam, że mi najbardziej przypadła do gustu seria Norma. Zresztą nie tylko mi bo to jeden z najczęściej używanych programów kosztorysowych w Polsce.

Norma Expert

norma expert wizualizacja 1a

 

Choć Norma Pro to wciąż najpopularniejszy program do kosztorysowania w polskich firmach, to ma już swojego następcę – Norma Expert.

 

Wersja Expert już na pierwszy rzut oka po otwarciu programu to coś zupełnie innego. Wygląd aplikacji został unowocześniony i zbliżony do tego który funkcjonuje w pakiecie Microsoft Office. Ale to nie wszystko.

Norma Expert to też zmiany na innych polach – przede wszystkim jeśli chodzi o pracę sieciową. Współcześnie kwestie usieciowienia i pracy w chmurze są już tak powszechne, że nie można ich pominąć. A co poza tym: bezpośredni eksport danych do PDFa i XLSa, możliwość generowania wykresów, możliwość definiowania filtrów, rozliczanie odpadów.

Ciekaw jestem kiedy wersja Expert zacznie wypierać swoją młodszą siostrę. Bez wątpliwości jest wersją wygodniejszą do użytkowania i bardziej zaawansowaną, ale póki co wciąż to o Normę Pro pytają firmy i osoby chcące zakupić dobry program kosztorysowy.