Cennik Sekocenbud – popularna baza i nowy problem

Wśród cenników RMS wykorzystywanych przez kosztorysantów popularnością cieszy się wydawany przez spółkę Promocja z Warszawy cennik Sekocenbud. Kwartalne wydawnictwo może być wykorzystywane zarówno do kalkulacji uproszczonej (Biuletyny Cen Jednostkowych – BCJ) jak i szczegółowej (Informacje o cenach RMS). Wydawnictwo dostępne jest na pływach CD oraz w wersji papierowej, zawiera pełen przekrój cen jednostkowych (wraz ze współczynnikami regionalnymi) oraz bogate informacje o cenach robocizny, materiałów i sprzętów (szczególnie robocizna jest przedstawiana z wieloma szczegółami z podziałem na województwa, miasta itp.).

Sekocenbud w wersji elektronicznej posiada oczywiście możliwość importu cenników do programów kosztorysowych, w tym do popularnej Normy PRO. To bardzo wygodna funkcja pozwalająca korzystać potem z cennika bez konieczności każdorazowego używania CD. Do niedawna procedura importu była prosta – w programie wystarczyło wskazać odpowiedni folder na płycie, z którego były pobierane odpowiednie pliki i instalowane w programie. Niestety od II kwartału 2015 zmieniła się struktura plików bazodanowych na płycie Sekocenbud, w wyniku czego nie jest już możliwe proste „zaciągnięcie” cenników.

Obecnie trzeba je wcześniej zapisać na dysku komputera i dopiero wtedy możemy wczytać je do programu kosztorysowego Norma PRO. Pełna instrukcja nowego importu dostępna jest na stronie: http://kosztorysowe.komako.pl/import-cennika-sekocenbud.html

Warto dodać, że w programie Norma Expert procedura importu jest niezmieniona. Trwają prace by ułatwić tę procedurę również w przypadku programu kosztorysowego Norma PRO/STANDARD.

Bazy cenowe

Zasiadając do kosztorysowania warto uzbroić się w bazy cenowe – wydawnictwa w których zawarte są aktualne ceny robót budowlanych, materiałów i pracy sprzętu. Bazy dostępne są tradycyjnie na papierze jako książeczki oraz na płytach CD z których można je przeglądać czy zaimportować do programu kosztorysowego Norma Standard.

Forma książkowa to już dziś chyba przeżytek, choć skoro wydawcy cały czas decydują się na tę formę publikacji oznacza, że chętni do ich kupna wciąż są.  Ale wraz z rosnącą popularnością oprogramowania do kosztorysowania, musi też wzrastać popularność baz cenowych publikowanych na CD.

W jaki sposób bazy cenowe ułatwiają pracę, komu mogą się one przydać i co ważne komu raczej się nie przydadzą?

Przede wszystkim baza cenowa zdejmuje z nas ciężar dowiadywania się jakie są aktualne ceny robocizny, materiału i sprzętu. Jakież to ułatwienie dla inwestora, który tworząc wstępny kosztorys inwestorski, nie koniecznie musi znać dostawców z którymi współpracują jego wykonawcy i dzwonić do każdego dowiadując się np. o cenę cegły.

Dla firmy-inwestora to szybki i wygodny sposób na wycenę inwestycji i dalej jej zaplanowanie, zarezerwowanie środków finansowych itd.

Gdzie haczyk? W tym, że w bazach cenowych podawane są ceny średnie, według których wygrywano przetargi.

Postawmy się teraz w roli firmy budowlanej, która w takim przykładowym przetargu zamierza wystartować. Wstawiając do swojej oferty ceny średnie, firma taka najczęściej nie będzie wygra przetargu. Szczególnie w czasach kryzysu i większej rywalizacji o zamówienia, każda firma będzie się starać minimalizować koszty własne, wyszukiwać tańszych dostawców, by móc przedstawić korzystną ofertę. Firmy wykonawcze będą zdecydowanie rzadziej korzystać z przygotowanych baz cen średnich, a do wyceny inwestycji wykorzystają cenniki własne.