Jak wybrać program kosztorysowy dla siebie?

Kosztorysowanie polega na wyliczeniu wartości finansowej robót budowlanych. Można kosztorysować pracę po jej wykonaniu, ale najczęściej odbywa się to przed. W przypadku budowy np budy dla naszego pieska określenie kosztów jest stosunkowo łatwe, kilka desek plus nasz czas poświęcony na ich oheblowanie i zbicie ze sobą.

Ale w przypadku np. budowy autostrady czy stadionu sprawa się komplikuje bo ilość działań które trzeba wykonać w ramach takiej inwestycji idzie tysiące. Określenie kosztów dla takich działań będzie wygodniejsze jeśli dysponujemy odpowiednim oprogramowaniem do kalkulacji czyli programem kosztorysowym.

Na polskim rynku możemy znaleźć pełną gamę różnych rozwiązań wśród których wyróżniają się programy Norma. Niezależnie od tego co wybierzemy musimy pamiętać, że dobry program do kosztorysowania powinien umożliwiać:

  • pracę z bogata bazą normatywów RMS
  • pracę z popularnymi cennikami
  • wymianę plików pomiędzy stanowiskami i rożnymi programami
  • możliwość szybkiej wyceny ręcznej i automatycznej
  • możliwość definiowania narzutów
  • dostosowanie wydruków do potrzeb użytkownika.

Jeśli nasz program spełnia te wymagania jest duża szansa, że kosztorysy w nich przygotowane spełnią nawet największe wymagania inwestora.

Kosztorysanci – bohaterowie Twojego domu!

Kosztorysanci to tacy ludzie, którzy muszą dużo liczyć – to stwierdzenie miało sens 30 lat temu, bo wtedy rzeczywiście praca kosztorysanta polegała na ślęczeniu nad tabelą z kalkulatorem bądź liczydłem i sumienne liczenie norm pracy i jej kosztów. A dziś?

A dziś kosztorysant nic już liczyć nie musi bo ma od tego program do kosztorysowania, a nawet ma całą gamę różnych programów od tych najpopularniejszych z serii Norma po mniej znane, a le też wykorzystywane w firmach budowlanych programy.

Kosztorysowanie w komputerze jest inne niż kiedyś. Teraz bardziej przydaje się znajomość obsługi programu aniżeli liczydła. To nie znaczy, że za kosztorysowanie w Normie może brać się każdy. To czynność która wymaga dużej wiedzy branżowej, dotyczącej technologii i sposobów wykonywania prac. Kosztorysant musi też wiedzieć jakie ewentualnie materiały powinny być wykorzystywane do przygotowania inwestycji zamiast tych przewidywanych przez katalogi.

Reasumując wywód – program komputerowy taki jak Norma PRO pomaga w przygotowaniu kosztorysu, ale nie zastępuje człowieka, który najlepiej wie co jest przedmiotem inwestycji i wyceny.

norma expert do kosztorysowania

Norma Expert to program komputerowy, który już w samej nazwie sugeruje dla kogo został stworzony. Dla ekspertów oczywiście, ale jakiej dziedziny?

Kosztorysowanie to czynność mająca na celu wyliczenie wartości robót budowlanych. Czynność tę podejmuje się przede wszystkim w sytuacji planowania tego typu prac, choć nie tylko bo kosztorysy, czyli efekty pracy kosztorysanta mogą pełnić różne funkcje w procesie inwestycyjnym. Tak czy inaczej wystarczy wspomnieć, że kosztorysowanie to ważna część każdej inwestycji, niezbędna do jej prawidłowego toku. Wracamy teraz do Normy Expert, bo jest to program kosztorysowy skierowany do osób zajmujących się zawodowo liczeniem wartości robót budowlanych.

Expert należy do znanej rodziny oprogramowania Norma, której początki sięgają jeszcze lat 90-tych. Poprzednikiem wersji Expert była i jest Norma Pro, program który wyznaczył trendy jeśli chodzi o przygotowywanie dokumentów kosztorysowych na komputerze. Ogromne możliwości tego oprogramowania sprawiły, że wersja Pro jest cały czas najchętniej kupowanym programem do kosztorysowania. Ale skoro na rynku pojawił się następca to warto spojrzeć co oferuje Przede wszystkim Norma Expert jest nowocześniejszym programem, o zupełnie innym interfejsie. Możliwości tego programu są bardzo podobne do PRO i tu nie należy się spodziewać rewolucji, co powoduje, że przesiadka z jednego programu na drugi nie wiąże się ze stresem. Ponadto wersja Expert oferuje kilka dodatkowych funkcji jak prezentacja kosztów na wykresie czy możliwość rozliczania odpadów na budowie. Poza tym poprawiono drobne, acz irytujące błędy czy niedociągnięcia starszych wersji programów kosztorysowych.

Norma Standard

Pokrótce opisałem ostatnio o rodzinie programów Norma, a także o najpopularniejszym z nich czyli o Normie Pro.

 

Dziś słów kilka o programie w wersji Standard. Jest to wersja wyposażona w najmniejszą ilość opcji. Mimo to, nie należy jej od razu za to skreślać. Małe biura czy firmy nie koniecznie potrzebują kosztorysowych „wszystkomających kombajnów”, a wraz z Normą Standard możliwe jest przygotowanie całkowicie poprawnego kosztorysu.

Czego zatem brak? Drobiazgów, które choć przydatne i użyteczne nie są nizbędne – nie ma filtrowania pozycji wraz z definiowaniem własnych filtrów, brak możliwości stworzenia kosztorysu wariantowego, brak rejestracji zmian i możliwości pracy sieciowej, brak FIDIC, brak wyliczeń metodą inter- i ekstrapolacji. Sporo? Sporo, ale jeszcze raz przypominam program kosztorysowy Norma Standard to proste narzędzie dla mniejszych firm lub osób prowadzących jednoosobową działalność.

Cena oczywiście jest odpowiednio niższa i z pewnością konkurencyjna wobec droższych wersji. Każdy przed dokonaniem zakupu musi sam zapoznać się z pełną listą różnic Norma Standard vs Norma Pro i dopiero zdecydować.

Uczmy się!

Kiedy pierwszy raz otwierasz na swoim komputerze jakikolwiek program do kosztorysowania, ot choćby Norma PRO, to możesz początkowo czuć się mocno zagubiony. Mnóstwo dziwnych ikonek, po kliknięciu w które otwierają się kolejne okna z kolejnymi ikonkami… Masz ochotę rzucić to wszystko i więcej nie wracać do tego programu. „Jakim cudem można taki skomplikowany program obsługiwać?” – myślisz.

 

A właśnie, że można. Grunt w tym, żeby się go nauczyć. W internecie można znaleźć szeroką ofertę wpisując frazę np.: szkolenia Norma. Na tego typu szkoleniach poznasz szczegółowo obsługę programu, przypomnisz sobie teorię podstaw kosztorysowania. Potem trochę praktyki i program nie będzie miał przed tobą tajemnic.

 

Pamiętaj!. Jeśli wydajesz duże pieniądze na oprogramowanie, którego nie znasz, nie żałuj ich też na szkolenia. Zrób prosty rachunek, ile stracisz w czasie, w którym sam będziesz próbował poznać program, w porównaniu do sytuacji, gdy po kilku dniach kursu będziesz pewnie się czuł obsługując program. Uczmy się!