Bazy cenowe

Zasiadając do kosztorysowania warto uzbroić się w bazy cenowe – wydawnictwa w których zawarte są aktualne ceny robót budowlanych, materiałów i pracy sprzętu. Bazy dostępne są tradycyjnie na papierze jako książeczki oraz na płytach CD z których można je przeglądać czy zaimportować do programu kosztorysowego Norma Standard.

Forma książkowa to już dziś chyba przeżytek, choć skoro wydawcy cały czas decydują się na tę formę publikacji oznacza, że chętni do ich kupna wciąż są.  Ale wraz z rosnącą popularnością oprogramowania do kosztorysowania, musi też wzrastać popularność baz cenowych publikowanych na CD.

W jaki sposób bazy cenowe ułatwiają pracę, komu mogą się one przydać i co ważne komu raczej się nie przydadzą?

Przede wszystkim baza cenowa zdejmuje z nas ciężar dowiadywania się jakie są aktualne ceny robocizny, materiału i sprzętu. Jakież to ułatwienie dla inwestora, który tworząc wstępny kosztorys inwestorski, nie koniecznie musi znać dostawców z którymi współpracują jego wykonawcy i dzwonić do każdego dowiadując się np. o cenę cegły.

Dla firmy-inwestora to szybki i wygodny sposób na wycenę inwestycji i dalej jej zaplanowanie, zarezerwowanie środków finansowych itd.

Gdzie haczyk? W tym, że w bazach cenowych podawane są ceny średnie, według których wygrywano przetargi.

Postawmy się teraz w roli firmy budowlanej, która w takim przykładowym przetargu zamierza wystartować. Wstawiając do swojej oferty ceny średnie, firma taka najczęściej nie będzie wygra przetargu. Szczególnie w czasach kryzysu i większej rywalizacji o zamówienia, każda firma będzie się starać minimalizować koszty własne, wyszukiwać tańszych dostawców, by móc przedstawić korzystną ofertę. Firmy wykonawcze będą zdecydowanie rzadziej korzystać z przygotowanych baz cen średnich, a do wyceny inwestycji wykorzystają cenniki własne.